Deszcz, deszcz, deszcz
kropla po kropli
dopełnia smutek,
to jesień cudowna
w odczuciach kolorowa
wzniosła i piękna.
Kasztany , liście i błoto
leży na drodze
omijam kałuże
nic nie szeleści.
Twarz wystawiona do wiatru
oddycha z jego powiewem.
Krople powoli płyną
obmywają ten spacerowy smutek,
przeróżne barwy parasolek
migają w obrazie
jak motylki latem
gdy świeci słońce.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę miłego spaceru na weekend.
leży na drodze
omijam kałuże
nic nie szeleści.
Twarz wystawiona do wiatru
oddycha z jego powiewem.
Krople powoli płyną
obmywają ten spacerowy smutek,
przeróżne barwy parasolek
migają w obrazie
jak motylki latem
gdy świeci słońce.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę miłego spaceru na weekend.