Coś się stało ,
ale nie wiem co ,
czyżby serce me cierpiało ,
może to tęsknota ,
za miłością Twoją Mamo ?
Nosiłaś mnie w swoim łonie ,
małe serduszko tam biło ,
potem pieściły Twe dłonie ,
szczęśliwie nam się żyło .
Lubiłam , gdy byłaś szczęśliwa , młoda ,
kochałam Twój usmiech ,
drogie też były Twoje słowa ,
jasność Twych oczu i śpiew .
Twoja miłość była mi wszystkim ,
co materialne obróciło się w niwecz ,
Ty pozostałaś kimś bardzo bliskim ,
i lubię spoglądać wstecz .
Był czas dla nas trudny ,
nie był usłany różami ,
potrafiłaś go zmienić na złudny ,
i za to Cię bardzo kochamy .
Mogłoby wszystko być piękne do końca ,
jednak nie dane mi było ,
życie toczyło się dalej bez słońca ,
i już nie było tak miło .
Twe serce złamane ,
nie mogło już dawać ,
a szkoda , bo dzieci choć stare ,
nie chciały więcej udawać .
Na co czekałaś tak długo ,
pozwoliłaś ,że serce ustało ,
a potem już było za pożno ,
tak łatwo się zapomniało .
Mamo , tak smutno bez Ciebie ,
tyle czasu ubyło ,
wiem , że dobrze Ci w niebie ,
daj mi Twój uśmiech ,
aby mi wreszcie ulżyło .
Wiersz ten dedykuje moim kochanym dzieciom z myślą i wspomnieniami o Tej co odeszła , o mojej Mamie .
sobota, 25 maja 2013
czwartek, 9 maja 2013
Życzenia
Jesteś w mym sercu zawsze ,
byłeś malutki , gdy Cię ujrzałam ,
twe ciemne oczka były pierwsze ,
co w Tobie pokochałam .
Leżałeś bezbronny w wózeczku ,
ciekawy świata od zaraz ,
w rodzinnym ogródeczku ,
gdzie potem bawiłeś się nieraz .
Los związał nas mocno ,
byłam i jestem szczęśliwa z Tobą ,
mogłam Ci często być pomocną ,
i to związało nas z sobą.
Podziwiam w Tobie zaradność ,
mądrość patrzenia na życie ,
wiem co daje Ci radość ,
i znam Twe marzenia ukryte .
Wierzę bardzo w Twe poczynania ,
znam Twoją siłę ducha ,
daje to Tobie chęć do działania ,
a dla mnie jest to otucha .
Tak bym chciała dać Ci wiele ,
daję Ci właśnie te słowa,
niech Cię prowadzą w dalekie knieje ,
abyś był silny zawsze od nowa .
Smutne chwile będą znośne ,
gdy szybko o nich zapomnisz ,
swe młode życie spędzaj radośnie ,
później inaczej o tym wspomnisz .
Lata przeminą , życie
stanie się inne ,
to co kiedyś było cierpieniem ,
w przyszłości wszystko zaginie .
Z każdym następnym rokiem ,
trudne chwile zbledną ,
z każdym następnym krokiem ,
te przykre wspomnienia zwiędną .
Patrz w przyszłość odważnie ,
to co robisz jest sluszne ,
lecz czyń to rozważnie ,
z mądrością i ufnie .
Dojdziesz do końca swych marzeń ,
choć droga nie zawsze jest prosta ,
mimo tych innych wydarzeń ,
szczęśliwie wszystkiemu sprostasz .
Te słowa pisane są z serca,
niech dają Ci moc zyciową ,
abyś mógł wytrwać do celu ,
i osiągnąć chwilę swą wymarzoną .
Kochanemu wnukowi Szymonowi na 22 Urodziny w dniu 15.05. napisałam te życzenia , bo słowa pozostaną a kwiaty zwiędną , dedykuję Ci Szymon ten wiersz z ogromną miłością dla Ciebie , zawsze myśląca o Tobie Babcia , Dziadek tez dołącza się do tych życzeń urodzinowych .
byłeś malutki , gdy Cię ujrzałam ,
twe ciemne oczka były pierwsze ,
co w Tobie pokochałam .
Leżałeś bezbronny w wózeczku ,
ciekawy świata od zaraz ,
w rodzinnym ogródeczku ,
gdzie potem bawiłeś się nieraz .
Los związał nas mocno ,
byłam i jestem szczęśliwa z Tobą ,
mogłam Ci często być pomocną ,
i to związało nas z sobą.
Podziwiam w Tobie zaradność ,
mądrość patrzenia na życie ,
wiem co daje Ci radość ,
i znam Twe marzenia ukryte .
Wierzę bardzo w Twe poczynania ,
znam Twoją siłę ducha ,
daje to Tobie chęć do działania ,
a dla mnie jest to otucha .
Tak bym chciała dać Ci wiele ,
daję Ci właśnie te słowa,
niech Cię prowadzą w dalekie knieje ,
abyś był silny zawsze od nowa .
Smutne chwile będą znośne ,
gdy szybko o nich zapomnisz ,
swe młode życie spędzaj radośnie ,
później inaczej o tym wspomnisz .
Lata przeminą , życie
stanie się inne ,
to co kiedyś było cierpieniem ,
w przyszłości wszystko zaginie .
Z każdym następnym rokiem ,
trudne chwile zbledną ,
z każdym następnym krokiem ,
te przykre wspomnienia zwiędną .
Patrz w przyszłość odważnie ,
to co robisz jest sluszne ,
lecz czyń to rozważnie ,
z mądrością i ufnie .
Dojdziesz do końca swych marzeń ,
choć droga nie zawsze jest prosta ,
mimo tych innych wydarzeń ,
szczęśliwie wszystkiemu sprostasz .
Te słowa pisane są z serca,
niech dają Ci moc zyciową ,
abyś mógł wytrwać do celu ,
i osiągnąć chwilę swą wymarzoną .
Kochanemu wnukowi Szymonowi na 22 Urodziny w dniu 15.05. napisałam te życzenia , bo słowa pozostaną a kwiaty zwiędną , dedykuję Ci Szymon ten wiersz z ogromną miłością dla Ciebie , zawsze myśląca o Tobie Babcia , Dziadek tez dołącza się do tych życzeń urodzinowych .
czwartek, 2 maja 2013
Marzenia
Pragnę , by dusza moja była młoda ,
chcę mieć w niej radość ,
cieszyć się życiem od nowa ,
miłości nigdy nie było dość .
Nie wiem , czy bardziej lubiłam
ją brać czy dawać ,
lecz wiem, że zawsze była we mnie ,
dawała o sobie znać .
Ogromną miłością był dom rodzinny ,
przez długie szczęśliwe lata ,
lecz potem w nim miłość wygasła ,
i to jest największa strata .
Smutek nie był mi towarzyszem ,
szybko zmieniałam nastroje ,
wesołość moim była życiem ,
brałam to ze spokojem .
Marzenia miałam piękne ,
co nerwy mi koiły ,
zdarzały się tez smętne ,
jedne się spełniały , inne zagubiły .
Najpiękniejsze co mam w życiu ,
to są me wspomnienia,
jest w nich wszystko co już było ,
cudne chwile i zdarzenia .
Narodziny moich dzieci ,
nasze życie razem ,
słońce nie zawsze świeci ,
nie wszystko uszło płazem .
Szczęściem moim są wnuczęta ,
o nich myślę nieustannie ,
staram się o nich pamiętać ,
nic złego im się nie stanie.
Miałam dużo szczęścia w życiu ,
los obdarował mnie szczodrze ,
miłość od przyjaciół ,
wciąż miałam na swej drodze .
Zawsze byli ze mną ,
w złych i dobrych chwilach ,
dając wierność swą dozgonną ,
przez nich czułam się na siłach .
wiersz ten napisałam z myślą o mojej kochanej serdecznej przyjaciółce Hani , dziękuję Ci Haniu , że byłaś i jesteś zawsze ze mną, dla Ciebie ten wiersz dedykuję i za wszystko dziękuję , wierna Ci Basia .
chcę mieć w niej radość ,
cieszyć się życiem od nowa ,
miłości nigdy nie było dość .
Nie wiem , czy bardziej lubiłam
ją brać czy dawać ,
lecz wiem, że zawsze była we mnie ,
dawała o sobie znać .
Ogromną miłością był dom rodzinny ,
przez długie szczęśliwe lata ,
lecz potem w nim miłość wygasła ,
i to jest największa strata .
Smutek nie był mi towarzyszem ,
szybko zmieniałam nastroje ,
wesołość moim była życiem ,
brałam to ze spokojem .
Marzenia miałam piękne ,
co nerwy mi koiły ,
zdarzały się tez smętne ,
jedne się spełniały , inne zagubiły .
Najpiękniejsze co mam w życiu ,
to są me wspomnienia,
jest w nich wszystko co już było ,
cudne chwile i zdarzenia .
Narodziny moich dzieci ,
nasze życie razem ,
słońce nie zawsze świeci ,
nie wszystko uszło płazem .
Szczęściem moim są wnuczęta ,
o nich myślę nieustannie ,
staram się o nich pamiętać ,
nic złego im się nie stanie.
Miałam dużo szczęścia w życiu ,
los obdarował mnie szczodrze ,
miłość od przyjaciół ,
wciąż miałam na swej drodze .
Zawsze byli ze mną ,
w złych i dobrych chwilach ,
dając wierność swą dozgonną ,
przez nich czułam się na siłach .
wiersz ten napisałam z myślą o mojej kochanej serdecznej przyjaciółce Hani , dziękuję Ci Haniu , że byłaś i jesteś zawsze ze mną, dla Ciebie ten wiersz dedykuję i za wszystko dziękuję , wierna Ci Basia .
Subskrybuj:
Posty (Atom)