Wspomnienia , marzenia , rzeczywistość ,
to Ty w nich jesteś ,
nieustanna matczyna miłość ,
szpera i wyszukuje w pamięci ,
miejsca , w których byłeś .
Tam , gdzie teraz żyjesz ,
słońce tak samo świeci ,
świat masz tam inny ,
Ty o tym wiesz ,
a czas jednakowo szybko leci .
Tęsknota za Tobą ma urok o zmroku ,
gdy gwiazdy na niebie mrugają ,
wzajemnie się prześcigają ,
w marzeniach dotrzymuję im kroku .
To tutaj , w w rodzinnym ogrodzie ,
moje myśli są blisko Ciebie ,
tam tego lata czekałam w trwodze ,
czy podołam do końca dać wszystko z siebie .
Każdego lata , gdy tu jestem ,
nasz ogród to kopalnia wspomnień ,
wspólne życiowe chwile rodzinne ,
na zawsze pozostaną we mnie .
Każde drzewo przemawia jakimś zdarzeniem ,
każda gruda ziemi coś przypomina ,
wracam do tego z dużym rozrzewnieniem ,
byliście tutaj zawsze , Rodzina .
Nie szkodzi , że jesteśmy rozrzuceni po świecie ,
wzajemna pamięć co było ,
związała nas na zawsze ,
miło zachować to , co jest nasze .
Wiersz ten napisałam z okazji urodzin Piotra . Kochanemu Synowi Piotrowi , z okazji Urodzin przesyłamy najlepsze życzenia , zdrowia i wszelkiej pomyślności, dużo prezentów i gości , od Mamy Taty i Rodzinki z Rumi , całuski ...pozdrowienia ...
środa, 23 lipca 2014
niedziela, 13 lipca 2014
Lato
Dziś deszcz pachnie mi latem ,
każdego dnia szukałam
tych wrażeń w ogrodzie , na spacerze ,
cudownego lata wypatrywałam .
Wiatr porywał moją tęsknotę ,
za ciepłem i słońcem ,
potem karciłam swoją głupotę ,
nakazując sobie , cieszyć się tym ,
co niesie codzienność .
Chcę czuć ciepło na ciele ,
to daje też błogość mej duszy ,
z mych marzeń to tak niewiele ,
nadal otulam się szalem po uszy .
Wędruję ulicami mojego miasta ,
chwytam piękno wraz z wiatrem ,
niekiedy podziw co widzę , mnie przerasta ,
domy , osiedla i piękne ogrody ,
to od ludzi jest wielkim darem .
Gdy lato pojawi się w pełni ,
urok życia mojego ,
uszczęśliwi mnie .
Będę podziwiać to wszystko ,
czym nas lato obdarzy ,
ciepłe noce , poranki ,
i to o czym każdy z nas marzy .
Wiersz ten napisałam dla moich bliskich, Przyjaciół , życzę Wam wszystkim udanego lata , pozdrawiam ...
każdego dnia szukałam
tych wrażeń w ogrodzie , na spacerze ,
cudownego lata wypatrywałam .
Wiatr porywał moją tęsknotę ,
za ciepłem i słońcem ,
potem karciłam swoją głupotę ,
nakazując sobie , cieszyć się tym ,
co niesie codzienność .
Chcę czuć ciepło na ciele ,
to daje też błogość mej duszy ,
z mych marzeń to tak niewiele ,
nadal otulam się szalem po uszy .
Wędruję ulicami mojego miasta ,
chwytam piękno wraz z wiatrem ,
niekiedy podziw co widzę , mnie przerasta ,
domy , osiedla i piękne ogrody ,
to od ludzi jest wielkim darem .
Gdy lato pojawi się w pełni ,
urok życia mojego ,
uszczęśliwi mnie .
Będę podziwiać to wszystko ,
czym nas lato obdarzy ,
ciepłe noce , poranki ,
i to o czym każdy z nas marzy .
Wiersz ten napisałam dla moich bliskich, Przyjaciół , życzę Wam wszystkim udanego lata , pozdrawiam ...
sobota, 12 lipca 2014
Halo
Mała dziecina to ja ,
przyszłam na świat latem ,
nie wiem , czy to było o świcie ,
czy zaraz witałam się z bratem ?
to tak zaczęłam swe życie .
W miesiącu pełnym zieleni ,kwiatów ,
cudownych kolorów , zapachów ,
gdy cała natura w miłości żyła ,
ptaki , zwierzęta , wszystkie istoty żywe ,
ja tutaj byłam .
Urodzona w roku wojny ,
szczęśliwie przeżyłam te czasy ,
los zawsze dla mnie jest hojny ,
dając mi szczęścia ogromne zapasy .
Moje życiowe burze ,
nie były klęską ,
wciąż kocham róże ,
choć razem ze mną więdną ,
wychodziłam z tego zwycięsko .
Nie przestałam kochać
życia codziennego ,
najwięcej szczęścia dodają do niego ,
mój wierny mąż ,
który jest ze mną zawsze i wciąż ,
dzieci i wnuczęta .
To Oni i otaczający mnie świat ,
sprawiają , że jestem pogodna ,
od nowa rozkwitam jak kwiat ,
odważnie patrzę ,
w ten zmieniający się klimat .
Wiersz ten napisałam z okazji mojego Jubileuszu 75 lat , dla siebie i dla was wszystkich, którzy mnie czytają ,pozdrawiam ...
przyszłam na świat latem ,
nie wiem , czy to było o świcie ,
czy zaraz witałam się z bratem ?
to tak zaczęłam swe życie .
W miesiącu pełnym zieleni ,kwiatów ,
cudownych kolorów , zapachów ,
gdy cała natura w miłości żyła ,
ptaki , zwierzęta , wszystkie istoty żywe ,
ja tutaj byłam .
Urodzona w roku wojny ,
szczęśliwie przeżyłam te czasy ,
los zawsze dla mnie jest hojny ,
dając mi szczęścia ogromne zapasy .
Moje życiowe burze ,
nie były klęską ,
wciąż kocham róże ,
choć razem ze mną więdną ,
wychodziłam z tego zwycięsko .
Nie przestałam kochać
życia codziennego ,
najwięcej szczęścia dodają do niego ,
mój wierny mąż ,
który jest ze mną zawsze i wciąż ,
dzieci i wnuczęta .
To Oni i otaczający mnie świat ,
sprawiają , że jestem pogodna ,
od nowa rozkwitam jak kwiat ,
odważnie patrzę ,
w ten zmieniający się klimat .
Wiersz ten napisałam z okazji mojego Jubileuszu 75 lat , dla siebie i dla was wszystkich, którzy mnie czytają ,pozdrawiam ...
Subskrybuj:
Posty (Atom)