niedziela, 22 listopada 2015

Koniec jesieni

Ten dzień jest inny
idę na spotkanie
z naturą z bliska
stanęłam nad jeziorem
jego gładka tafla
nastraja spokojem.


Wierzby nad wodą
mocno pochylone
jakby w hołdzie
dawały ukłony
tym gestem dają znak
że stoją dla ozdoby
posiedzi też na nich ptak.

Natura wciąż piękna
gołe są drzewa
nie jest smutno
ptaki śpiewają
wraz z szumem wiatru
to on rozwiewa liście
fruwające wysoko.

Para łabędzi płynie powoli
dostojnie w swym majestacie
kaczuszki pląsami
radują oczy
to szczególny urok
na koniec jesieni.

Niekiedy z krzykiem
przelatują ptaki
słońce posyła swój uśmiech
ławka obok zajęta
tam para
swą miłość znajduje
takie są prawa natury.


To jest jezioro Schafersee, tu przechodzimy jak idziemy do miasta

 spokojna tafla jeziora, jest pieknie


Promyki słońca jeszcze dochodzą


Łabędzie są piękne i zgodne z reszta ptactwa
 

wyglada na parkę



Nasza trasa spacerowa do celu przechodzi właśnie koło jeziora

Kochani tymi słowami chcę pożegnać naszą piękną jesień życząc wszystkim zdrowia, serdecznie pozdrawiam...

Smutek

Dzisiaj poległ On
jutro odejdą kolejni
nie z własnej woli
bo tak chcą inni.


W świecie tyle wojen
jest ich coraz więcej
wszyscy się biją o coś
bo to jest jego
bo walczy w imię czegoś.

Dziwny jest teraz świat
nieznany od pokoleń
wrogiem jest ci brat
chory od cudzych urojeń.

Wśród tych wszystkich lat
rozwoju i dobrobytu
zamiast mądrości i rozwagi
utknęliśmy w stanie niebytu.

Przez wojny i zabijanie
wymusza się urzędowanie
siłą zdobywanie słuszności
i posłuchu ludności.

Nie minął jeszcze wiek
od ostatniej światowej zagłady
wiwatowali wszyscy
międzynarodowy znak Pokoju
był nim Gołąbek Pokoju.

Mój smutek wyraziłam tymi słowami, życzę nam wszystkim , aby w świecie znowu zaistniał Pokój między narodami, pozdrawiam...
 Dwa gołąbki pokoju, na zdjęciu i miłości



 wschód słońca z balkonu

 to zachód słońca

 to znowu wschód, bo jest wieża na Aleksander Platz

 ten cmentarz widzę z naszego okna         Ja z psem u Moniki na spacerze


sobota, 21 listopada 2015

Niebo

Znam chwile na dzisiaj
od rana cieszą
spojrzenie wędruje
na niebo
mgła zmienia się w szarość
wiatr ożywia ten obraz.


Chmury wędrują
zmieniając swe kształty
ciemne obłoki
kłębią się goniąc dalej
popychane wiatrem
za nimi następne
jasne baranki.

Promyki słońca
przedzierają się przez ten zamęt
następuje jasność upragniona
to tylko mała chwila
upiększa ten widok.

W następnej trwa wyścig
nie wiedzą kto wygra
czy będzie ciemno
czy spadnie deszcz
czy pojawi się piękne niebo
to kaprysy jesieni.

Z chwili na chwilę
niebo jest inne
słońce nisko
szybko zachodzi
dając cudowne zjawisko
różne odcienie fioletu
różu i czerwieni.

Powoli zapada wieczór
nastała cisza
purpura na niebie
usposabia do marzeń
tę noc przeżyjemy
z głową wśród gwiazd.


Miłego weekendu życzę Wam wszystkim Kochani w nastroju jesiennym, serdecznie pozdrawiam...

 Leci na Tegel, będzie lądował

 Zdjęcie robiłam z balkonu

 Niebo o zachodzie z balkonu

Jesienna mgła

Z porannej mgły
wyłania się ona
korona mojej brzozy
jeszcze wczoraj zielona
jej długie witki
zwisające na ramionach
szeleściły z wiatrem.


Potem każdego dnia
zmieniały swoją barwę,
w promieniach słońca
najwięcej było złota
jej drobne listki
uparcie się trzymały,
aż nadszedł czas
utkały piękny kobierzec
u stóp swojej pani.

Dzisiaj gołe witki
ruszają się z wdziękiem
wiszące na nich krople deszczu
sprawiają, że są piękne
wesołe wróbelki siadają
na przemian z wronami
jest to zapowiedź na zmiany.

 Moja brzoza pod naszym oknem, przerosła już nasze 4 piętro

 A to jej witki szarpane na wietrze.

 Zachód słońca zrobiłam z naszego balkonu

 Tak latają nad nami samoloty, leci na lotnisko Tegel, zaraz będzie lądował

 A to wschód słońca też z naszego balkonu

To zdjęcie zrobione o poranku udało mi się zrobić ze zbliżeniem

Piękna jesień wciąż trwa, tymi słowami chciałam umilić ten zamglony obraz jesieni, serdecznie wszystkich pozdrawiam...