Długo tkwiłeś w szarości
zimne ramiona trzymały
w uścisku zbyt długo
nie ogrzały twojej nagości,
uparta natura zwycięża.
nie ogrzały twojej nagości,
uparta natura zwycięża.
Wiosna
przyszła spóźniona
swym ciepłym tchnieniem
zbudziła białe dzwoneczki,
zielony kobierzec
utkany w kolorach tęczy.
Wiosna
każdego dnia piękniejsza
nic nie wstrzyma
pędu pędzącego konia
jak również rodzenie się
tych cudnych zjawisk.
Zapach deszczu, ziemi,
kwiatów i drzew
kojące trele płynące z nieba
miłosne gruchanie gołębi
to wszystko spotkałam w ogrodzie.