poniedziałek, 17 września 2012

Koniec pobytu

Nie do wiary , sześć miesięcy minęło nam za szybko , ale tak jest zawsze , bo to co miłe szybciej przemija . Lato niezbyt udane, ale pobyt nasz w Rumi zawsze dla nas jest udany , nie ma powodów do narzekania , czas spędzamy fantastycznie i jesteśmy u siebie w domku i mamy przeogromną swobodę w działaniu i umilaniu sobie czasu . Największą radość daje nam to,że zdrowie pozwala nam korzystać z wszystkich możliwych uroków życia , to znaczy ,że możemy się objadać i zajadać to , na co mamy ochotę , wypić trochę  trunków , niezbyt mocnych , tyle dla humoru , wszystkie spotkania ze znajomymi i przyjaciółmi a przede wszystkim z Rodziną , chodzić na własnych nogach , jeździć komunikacja miejska , gdzie nas poniesie tam dokąd mamy ochotę . Ja w domu wszystko daję  radę robić, i teraz mam porządeczek w domku , walizki otwarte i się pakujemy , zakupy porobione , tylko pogoda , jak nadal nam dopisze , no to już prawie będzie fajowo . Nasz kochany Wnuk się dzisiaj właśnie zameldował na moja komórkę , że przyjeżdża po nas w piątek wieczorem , no a nasz wyjazd wypadnie w niedzielę albo w sobotę , mamy ogromna radość z tego powodu, bo dźwiganie naszych walizek coraz mniej nam się udaje, praktycznie już nie mamy do tego sił . No proszę , a takie chwalenie się ,że wszystko robimy sami , ale oprócz noszenia dużych ciężarów , a nasze walizki są przeładowane , więc żarty na bok , to może robić młoda osoba i dlatego nasz kochany Szymon nas w tym wyręcza i daje nam tymi uczynkami dowody miłości i muszę zaznaczyć ,że robi to z wielką troską o nas .Z Berlina czeka nas następna wyprawa  do naszych kochanych córek i ich rodzin , wszyscy nas oczekują z utęsknieniem , a my wreszcie po długim czasie będziemy mogli ich wszystkich  wyściskać i ucałować , najwięcej odczuwamy brak i bliskości naszych wszystkich kochanych wnuczek , ale już blisko jest ten czas, kiedy wszystkich odwiedzimy i się tymi spotkaniami nacieszymy . A potem będziemy robić przygotowania na święta Bożenarodzeniowe , prezenty i inne radości związane z tym okresem świątecznym , i jak zawsze powitamy Nowy rok, chciałabym w tym roku spędzić święta z moimi dziećmi, ale to wszystko będzie zależało od naszej kondycji , a może jednak...no właśnie moje kochane marzenia są zawsze górą, ach jak ja to lubię , no teraz moje gryzmolenie zakończę, i może będzie długa przerwa?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz