środa, 19 sierpnia 2009

Jeszcze lato

A mnie jest szkoda lata, i moich letnich wspomnień, On, głupia mówi do mnie, i tak mi żal ... A lato jeszcze mamy, i pięknie dookoła, i jestem wciąż wesoła, i tak mi żal ... To tak jak, gdyby ktoś kochany nagle odszedł, i pozostawił mi zupełnie inny świat, a przecież jest tak samo, i nic się nie zmieniło, i tak mi żal..., i tak mi zal... Tak mi śpiewa w duszy, i musiałam to napisać. Leci kolejny dzień lata, fajnie, ze nie jest upalnie, takie lato cieszy, bo nie jest męczące.
Piszą w gazecie, że przyjdą gorące dni, chorobcia i akurat, na to nasze weselisko , ma być bardzo gorąco. To nic, wszystko , co daje wypociny, zrobię wcześniej, a w ten dzień, to tylko głowa, i myjku, myjku, i wskakuję w moją kreację. Marek już zrobił próbę generalną swojego ubioru, więc tylko mieć dobre samopoczucie i zamówiona taxi zawiezie nas do celu. Dzisiaj byłam aktywna, zaraz po śniadaniu poszłam do Janki na gadki, a potem rowerem na rynek. Lubię jechać w środę, bo nie ma dużego tłoku. Rano jest pięknie, świeże, czyste powietrze, co daje dodatkowo cudowny relaks w czasie jazdy rowerem. Kupiłam dużą torbę na kółkach, bo znowu nam się sporo nazbierało, moje prezenty urodzinowe, i inne zakupy, które jeszcze zrobimy, wszystko musimy pomieścić. Jesteśmy z Markiem odprężeni, już drugi dzień z rzędu kawkujemy u cioci Danki, bo czas nam się skraca do naszego wyjazdu. Danka w tym roku nie miała zbyt dużo czasu, miała gości z Dani, a my mieliśmy nasze wnuki, ale teraz jest piękny czas dla nas, i to właśnie wykorzystujemyJutro Danusia zaprasza nas , na smażone flądry, uwielbiamy te ryby jeść, a jeszcze iść na gotowe, to jest mniam ....mniam......i tak sobie dogadzamy, i miło czas spędzamy, bla....bla....bla.....

1 komentarz:

  1. Człowiek sobie "dogadza" a w momencie ważenia się-waga płacze.No,ale jak sobie odmówić pyszności.A smażona rybka-mniam,mniam.J.

    OdpowiedzUsuń