sobota, 4 kwietnia 2009

Mój pierwszy dzień bloga!

Dzisiaj jest piękny dzień wiosny długo oczekiwany przez wszystkich. Zima tego roku nie była sroga, ale dłuższa i zimno ciągnęło się w nieskończoność, aż do teraz. I ten ciepły słoneczny dzień wprowadził nas w doskonały humor i od razu chciało się odrobić dużo zaległości w czynnościach, które zalegały. Jednak w taką pogodę rozsądnie jest wybrać też przyjemności a do nich z pewnością należy spacer. Dzisiaj to jest prawdziwa wiosna -tak "WIOSNA" , to magiczne słowo od wieków. Moje szczególne wiosny były, gdy miałam naście lat i dziwne , że przeżycia były ściśle związane z przyrodą. To była Warszawa -szkoła średnia medyczna.Zajęcia zaczynały się ok. 14 tej i trwały do godz. 20 tej. Pora roku kusiła i po zajęciach nasza grupa robiła długi spacer zaczynający się od ostatniej bramki Łazienek ( na dolnym Mokotowie), gdzie w pobliżu była nasza szkoła. I tak wędrowaliśmy przez całe Łazienki i wszystkie pozostałe parki, aż do Pl.Trzech Krzyży.Dla jednych celem było Śródmieście skąd kolejkami udawali się do swych miejscowości a ja na Rynek Starego Miasta ,gdzie mieszkałam u kuzynki mojego Ojca.

1 komentarz: