sobota, 3 grudnia 2011

Hallo

Kochana Haniu , miałam już Ciebie pytać , czy masz już kupiony laptop , czekałam na wiadomość od Ciebie. Sprawiłaś mi miłą niespodziankę , tak bardzo tęsknię za rozmowami z Tobą , a pisanie listów zaniechałam tylko z jednego powodu, że moje listy do Ciebie nie docierały , nie tylko do Ciebie , ale inne osoby w Rumi również nie otrzymały moich listów . Cała radość pryska skoro korespondencja nawala , to jest w dzisiejszych czasach szczególnie smutne , mamy ogromny postęp techniczny , a jednak zwykła korespondencja istnieje nadal, ale niestety nie dane nam jest się z tego cieszyć , bo są jakieś powody , ze listy giną . Pisałam do Piotra ,że ma przysłać dowody nadania paczki z Rumi do Japonii , ze chcesz iści na nasza pocztę popytać i interweniować, taka droga przesyłka i paczka nie doszła .Napisałam mu ,żeby do Ciebie wysłał, ale On sobie upraszcza i przyśle do mnie do Berlina , a tu wyłania się następny problem, że ja mam wysłac do Ciebie , skoro mam obawy ,że list znowu zginie, błędne koło , bo się tłumaczył ,że do mnie wysyła i to włoży razem w jedna przesyłke, oczywiście przesadza , jeśli jeszcze nie wysłał, to mu wytłumaczę dlaczego . Widzisz Haniu nawet takie błahe sprawy powodują różne kłopotki , niby nic a jednak. Nasza Pani doktor odwołała nam wizytę na całe 10 dni później , teraz mamy termin na 12.12. jak rozmawiałam z pielęgniarka byłam zaskoczona, bo mogłam zapytać o nasze wyniki krwi, ale juz nie ten refleks co kiedyś , po prostu nie zaskoczyłam . Byłam na drugiej gimnastyce, tym razem było inaczej, z młodą rehabilitantką , zawsze inne ćwiczenia , ale wszystkie na kozetce , miałam zaraz zrobić następny termin do ortopedy jak wracałam,ale zapomniałam . Dużo rozmawiałam z tą Panią i powiedziała, ze mam jeszcze starać się o więcej ćwiczeń , bo te 6x , to za mało. Następną mam we wtorek, to muszę sobie zapamiętać- zapisać, bo znowu zapomnę, za wiele tłoczy mi się na moją starą głowę i chwilami mam przesyt tego wszystkiego , co mam zrobic i co powinnam, a nazbierało się tego nie mało . Marek ma swoją rozrywkę -sport zimowy i jest dobrze , a ja moje zapisane kartki na stole muszę codziennie sprawdzać i realizować . Kochana zrobię teraz gimitlis , trochę nalewki z Aroni, a Monika mi przysłała adwentowa paczkę i na święta życzenia dla nas , upiekła czarny keks i jeszcze inny orzechowy, mnie smakują te wypieki a Markowi nie, no to dłużej będę mogła zajadać i jest okej.Karina ma robotę ze swoimi filcami, bo ma zamówienia na święta i chce też zarobić, ale nie ma wtedy zbyt wiele czasu dla dzieci i konkretnie dla domu. One obie już z początkiem adwentu zrobiły dekoracje w domu , a u mnie nawet nie drgnęło, bo ciągle nie mam chęci . Przyniosłam wszystko z piwnicy i stoi, a ja patrze i nic nie robię z tymi stroikami , bo jak brałam z piwnicy , miałam w niej na podłodze wodę, poszłam do gospodarza, ale On powiedział,że była awaria rury, i jakoś do mnie tez przy okazji naleciało. Dobrze , że zaraz mogłam te kartony ratować, bo już niektóre nasiąkły woda , i musiałam je wyrzucić, Marek mi tez pomagał,ale się zapomniałam i za mocno tam się szarpałam , w tych nerwach nie czułam, ale wieczorem nie mogłam się ruszyć i musiałam ratować się tabletką i jeszcze na drugi dzień byłam do niczego . Piękne słoneczne dnie się skończyły i już od dwóch dni jest deszczowo, po prostu ciemno, no tak jak o tej porze jest , ale w zeszłym roku rozweseliłam tę ciemnotę dekoracją a w tym roku się ociągam. W domach obok są piękne dekoracje , gwiazdy świecą i gwiazdorki i inne świecidełka a ja patrzę i nic , jest mi smutno ,że mnie nic nie bierze , ale jeszcze 3 tygodnie , może dostanę chęć. Haniu ,życzę Tobie i Twojej Rodzince samych dobrych dni i zdrowia pa..pa całuski i do następnego pisania . Pa.

1 komentarz:

  1. Basiu Kochana, najserdeczniejsze życzenia z okazji imienin. Jeśli możesz, zajrzyj na pocztę Marka na hotmailu. Mam nadzieję, że dostałaś mój list i napiszesz kilka słów odpowiedzi, żebym wiedziała, że wszystko dotarło.

    OdpowiedzUsuń