piątek, 30 grudnia 2011

Nasze Święta

Zjechali się wszyscy kogo oczekiwaliśmy , pierwszy Sebastian a po nim Betti a na końcu Szymon , w dzień przed wigilią, w piątek . Najbardziej pracowity dzień dla nas , to właśnie był piątek , od samego rana praca szła całą parą w kuchni , robiłam pierogi i do wałkowania zaprosiłam Sebastiana, dla niego to żaden wysiłek , a mnie ogromnie odciążył , ta praca szła nam sprawnie , bo pomagały wnuki , kleić pierogi a Marek gotował i ponad godzinę ta praca nas pochłaniała , więc nie byłam zmęczona . Wieczorem dojechał Szymon i tylko uszykowałam im posłanie i sama wcześniej się położyłam , bo na ten dzień praca w kuchni była skończona . Oni wiadomo, jeszcze mieli długi wieczór, jeden przy laptopie siedział a drugi telewizję a Betti miała gry , ale ja już ich nie musiałam zabawiać .Sobota była dla wszystkich miłym dniem , cieszyliśmy się Sobą , dużo opowiadania i wspomnień , każdy dyskretnie podkładał pod choinkę swoje paczki , ja zrobiłam to dzień wcześniej ,żeby czegoś nie zapomnieć .Sebastian najwcześniej poczuł się głodny, i tak , jak w ubiegłym roku , zrobiliśmy kolację 0 17.20, Marek jeszcze podsmażył pieczarki w panierce pokrojone w plasterki , i odgrzewał pierogi , bo muszą być podpieczone , i wszystkie potrawy znalazły się na stole i mogliśmy zacząć nasza wigilijną kolację . Jest to bardzo wzniosły moment , bo uroczyście składamy sobie życzenia łamiąc się opłatkiem , który przywędrował wraz z życzeniami z Polski , i tym sposobem jesteśmy wszyscy z wami w Polsce przy waszych życzeniach z najbliższymi .Mamy kolędy polskie i jest nastrój serdeczny , rodzinny , w tym roku zapomniałam włączyć kolędy , ale upomniał się o to Szymon, mówiąc " no Babciu , zapomniałaś o muzyce , o nastroju, muszą być obowiązkowo kolędy polskie " , cieszy mnie to bardzo ,że wnuki to nasze spotkanie w te święta tak przeżywają. Paczki od gwiazdorka wprowadziły nasze towarzystwo w jeszcze większy nastrój , wszyscy zadowoleni , każdy na swój sposób , wiadomo,że liczy się chwila radości w tym całym zdarzeniu obdarowywania . Święta nadal były dla nas radosne, na dworze ciepło , musieliśmy nasze potrawy chować do lodówki, bo balkon juz nie spełniał roli chłodziarki .Moje rolady miały powodzenie, najwięcej dobierał się do nich Sebastian i oczywiście Marek , starczyło dla wszystkich , słodycze miały marne powodzenie , jakoś wszyscy byli syci . W drugi dzień świąt przyjechała Julia po Szymona , wypiliśmy jeszcze razem kawę i pożegnaliśmy się z nimi , bo jechali w odwiedziny do Juli rodziny . Sebastian nas też pożegnał 28.12. wracał do Bremen i została z nami Betti . Obie , ja i Elisabeth we wtorek , 27.12. pojechałyśmy na zakupy do centrum , wysiadłyśmy na Fridrischstrase , i tam chodziłyśmy po sklepach , zakupy udane , sprawiła je sobie Betti , bo dostała na Gwiazdorka pieniążki , i sama wybierała dla siebie prezenty . Po drodze zrobiła swoją komórką zdjęcia zabytków , bo wracałyśmy pieszo na Aleksander Plac a stamtąd dalej metrem do domu . Byłam zadowolona z naszej wyprawy , bo poznałam jazdę metrem , i nabrałam wprawy tym środkiem lokomocji , i żeby było jeszcze lepiej , to razem z Betti odwiozłyśmy Sebastiana , tam gdzie go zabierał transport autem , bo z tego samego miejsca wraca Betti do domu też autem i musiałam się przekonać , gdzie to jest. Jakie było moje zdziwienie ,gdy spostrzegłam ,że to jest obok dworca autobusowego , skąd zabierał nas autobus do Polski , skrót Z.O.B. i już umiem te podroż odbyć samodzielnie , może mi się to przydać w przyszłości , chociaż ta jazda z naszymi bagażami odpada, za wiele schodów do pokonania i noszenie tych ciężarów niewykonalne i tak , pozostaje taksówka . Dzisiaj byłam na mojej gimnastyce, teraz mam wolne , dopiero następna 04.01.a , jutro siedzimy w domu i nasz Sylwester się ograniczy do obserwacji , bo nie mam ochoty na żadne wędrówki , i Telewizja pokazuje tak wiele , że jest w czym wybierać . Lubimy z Markiem w Sylwestra nasz spokój i swoje towarzystwo, a wtym roku dodatkowo jest z nami wnuczka, Ona ma zamiar obserwować z Balkonu , jest młoda i lubi przygody ,a my starzy i nudni , taka prawda. Wszystkiego najlepszego życzymy wam , co nas czytacie w Nowym Roku 2012, wszelkiej pomyślności i zdrowia .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz